Konopie siewne a konopie indyjskie

Różne rzeczy o zbliżonych nazwach wydają nam się mieć podobne właściwości, ale różnica między tymi dwiema roślinami jest mniej więcej taka jak między samochodem osobowym a wozem strażackim – jest kilka cech wspólnych, ale zupełnie inne zastosowanie.

Czym są konopie w ogóle?

Na samym początku należy wyjaśnić, że kwestię konopi można analizować z kilku różnych perspektyw: botanicznej, prawnej, historycznej czy psychologicznej. Nadrzędnym celem tego opracowania jest wyjaśnienie różnic między konopią uważaną za nielegalną substancję psychoaktywną a konopią stanowiącą alternatywę w leczeniu i profilaktyce wielu schorzeń, dostępną w sprzedaży absolutnie legalnie. Każdy, kto będzie poszukiwał pogłębionych informacji na temat, chociażby różnic w sposobie uprawy konopi włóknistych i indyjskich, bez trudu znajdzie je w czeluściach Internetu.

Konopie przez botaników uznawane są za monotypowe, a konopie siewne (Cannabis sativa l) traktowane jako jedyny ich gatunek. Na świecie pojawiły się po raz pierwszy tysiące lat przed naszą erą w okolicach Tajwanu. Ich pierwszym wykorzystaniem było wytwarzanie włókien. Później odkryto także ich przydatność w produkcji ubrań, papieru czy oleju, a z czasem także spożywczą. W tamtej epoce należy również szukać pierwszych zapisów o medycznym użyciu rośliny konopi. Medycyna chińska widziała korzyści zdrowotne w leczeniu reumatyzmu, malarii czy dny moczanowej. W Egipcie czy Indiach powstawały obszerne opracowania, w których opisywano liczne korzyści konopi – równolegle trwała jej kariera w przemyśle. Na polskich ziemiach konopie pojawiły się w czasach prasłowiańskich, zarówno podczas obrzędów jak i do produkcji sznurów oraz tkanin.

Pojęcie konopi indyjskich (Cannabis indica) pojawiło się wraz z zaobserwowaniem odmiany, która porastała góry w Indiach, Pakistanie i Afganistanie. Już na pierwszy rzut oka widać, że to inna roślina. Konopie indyjskie są masywniejsze i niższe, są też dużo bardziej wymagające jeśli chodzi o warunki do wzrostu. Konopie siewne rosną szybko, nawet na mało urodzajnej glebie, i pomimo trudnych warunków atmosferycznych. Konopie indyjskie są w porównaniu z nimi dużo bardziej „kapryśne”, przez co ich hodowla jest dużo trudniejsza. Najczęściej prowadzona jest w specjalnych pomieszczeniach, umożliwiających kontrolę temperatury, wilgotności i pozostałych czynników wpływających na wzrost rośliny konopi.

Na marginesie należy podkreślić, że konopie podczas wzrostu wyciągają toksyczne substancje oraz metale ciężkie z gruntu, i pochłaniają dużo dwutlenku węgla z powietrza. Czyni je to niezwykle ekologicznymi oraz korzystnymi roślinami, także podczas samego wzrostu. Mocny system korzeniowy konopi spulchnia glebę, co przygotowuje ją do posiania innych roślin. Sprawia to, że konopia siewna może być hodowana do produkcji naturalnych środków ochrony roślin.

Konopie siewne rosną nawet ponad dwumetrowe, i można je łatwo odróżnić od indyjskich po charakterystycznych liściach – lżejszych, dłuższych i bardziej delikatnych. Jeśli spotkamy się z nimi w przyrodzie, najprawpodobniej będą występować gęściej. Hodowle przemysłowe konopi siewnej, ze względu na ich łatwość wzrostu, oraz – co istotne – legalność, są także przeważnie większe.

Zewnętrzna ocena rośliny na nic się jednak zda, jeśli nie zajmiemy się najistotniejszą różnicą między tymi roślinami – a jest nią zawartość, a co za tym idzie działanie na organizm człowieka, legalność, i pożyteczność.

Czym jest THC a czym CBD?

To, co jest wspólne w konopiach siewnych i indyjskich, to THC i CBD, czyli odpowiednio tetrahydrokannabinol i kannabidiol. Kolosalną różnicę stanowią jednak proporcje. Konopie siewne mają zdecydowanie więcej CBD, indyjskie – THC. W konopiach siewnych dopuszczalny poziom THC jest w większości świata niższy niż 0,2%. Zrozumienie tego jest istotne, ponieważ z tego wynikają zupełnie różne efekty działania obu odmian konopi.

THC dominujące w konopiach indyjskich ma właściwości psychoaktywne: może powodować zaburzenia równowagi, zawroty głowy, rozdrażnienie, rozbawienie, wzmagać apetyt i działać przeciwbólowo. W zależności od organizmu, dawki, pochodzenia zażywanej substancji i szeregu innych czynników może powodować szerokie spektrum efektów – w dużej mierze nieprzewidywalnych. Istotnym medycznym skutkiem ubocznym jest uzależnienie, które może wywoływać ten składnik. Konopie, które przekraczają śladowe ilości THC nazywane są powszechnie marihuaną.

CBD to inny izomer tej substancji, który ze względu na różnicę w ułożeniu atomów działa zupełnie inaczej. Przede wszystkim, pozbawiony jest działania psychoaktywnego, nie odurza i powoduje zmian świadomości. Nie wpływa też na sprawność ruchową, temperaturę ciała, zdolność zapamiętywania czy senność. Ma właściwości przeciwpsychotyczne i redukuje objawy stanów lękowych.

Różnica w budowie powoduje różnice w działaniu, co z kolei różnicuje bezpieczeństwo i zasadność stosowania obu tych substancji. Pierwsza, w większości krajów na świecie pozostaje nielegalna, choć na kanwie wielu rządów toczą się dyskusje na temat zmiany tego stanu. CBD zyskuje na popularności jako bezpieczna forma dostania z konopi tego, co w nich najbardziej wartościowe.

Co można pozyskać z konopi?

Jak wcześniej wspomniano, konopie włókniste na przestrzeni lat używane były w celach przemysłowych, począwszy od sznurów aż do materiałów budowlanych, czy elementów karoserii samochodowej. Stosowanie ich do celów leczniczych jest także możliwe na wiele sposobów. Żeby się w to zagłębić musimy skupić się na rodzajach substancji pochodzących z konopi, i sposobie ich produkcji.

Dwa główne sposoby na wykorzystanie konopi, to czerpanie z ich nasion bądź kwiatów. Oba te sposoby dają nieco inne możliwości.

Nasiona konopi są prawie zawsze pozbawione nawet śladowej ilości THC. Nie ma więc najmniejszych szans, żeby nawet duża ich ilość powodowała jakiekolwiek zmiany w psychice (chyba, że mówimy o efekcie placebo). Jest za to bardzo dużo powodów, dla których można uznać je za tzw. superżywność (superfoods). Nasiona konopi włóknistych charakteryzują się idealnymi proporcjami niezbędnych kwasów tłuszczowych Omega-3 i Omega-6, a także bogactwem minerałów. W ich składzie znajduje się fosfor, magnez, potas, wapń, żelazo, sód i inne.

Najpopularniejszą formą korzystania z właściwości zdrowotnych nasion jest ich spożywanie w surowej postaci, można jednak także je miksować do napojów, spożywać pod postacią mleka konopnego, czy dodawać do sałatek. Przyjemny orzechowy posmak sprawia, że nie można je łatwo włączyć do diety. W ostatnich latach na rynku pojawia się bardzo dużo produktów z olejem z nasion konopi siewnej. Znajduje on zastosowanie w branży spożywczej, ale także kosmetycznej. Można go dodawać do posiłków, ale także wcierać w skórę i włosy. Olej konopny można też stosować tak jak syrop, i spożywać po posiłku. Pod względem metody produkcji nie różni się on od innych olejów spożywczych – tłoczenie na zimno pozostawia w nim najwięcej substancji odżywczych.

Kwiaty konopi włóknistych służą zaś do pozyskiwania szeregu innych produktów. Podstawowy to susz CBD, wykorzystywany później np. do waporyzacji. Poprzez ekstrację nadkrytyczną pozyskuje się zaś materiał do produkcji olejków CBD. W procesie mielenia z kwiatów produkuje się także kosmetyki czy preparaty lecznicze.

Łodygi, liście czy inne pozostałości konopne także mają swoje zastosowanie – taką biomasę wykorzystuje się w produkcji medycznej, chemicznej, budowlanej a nawet paliwowej. Czyni to przetwórstwo konopne bardzo ekologicznym, gdyż nie produkującym zbędnych odpadów.

Czy konopie są legalne i dlaczego?

Uprawa konopi siewnej w Polsce jest legalna, wymaga jedynie spełnienia kilku warunków, w tym wpisu do stosownego rejestru konopi włóknistych. Można ją produkować na potrzeby produkcji materiałów kompozytowych i kilku innych konkretnych branż, wyszczególnionych przez organy administracyjne. Uprawę konopi włóknistych mogą prowadzić wyłącznie podmioty, które nie były wcześniej karane za hodowanie roślin niedozwolonych prawem. Można samodzielnie złożyć wniosek o hodowlę na potrzeby własne, należy jednak pamiętać że materiał siewny musi posiadać stosowne certyfikaty, a rocznie nie wolno przekroczyć 1 ha. Szczegółowych informacji i wsparcia udzielają terenowe jednostki Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.

Jeśli chodzi o konopie indyjskie, na podstawie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (a dokładniej jej nowelizacji z marca 2022), ich hodowla będzie dopuszczona w instytutach medycznych pozostających pod nadzorem Ministra Rolnictwa. Uprawa konopi poza wyszczególnionymi wyżej kryteriami pozostaje nielegalna.

Kiedy w dyskusji publicznej pada sformułowanie „legalne konopie” można z dużą pewnością przyjąć, że chodzi tu o wszelkiego rodzaju produkty pochodzące z konopi siewnej, a zatem pozbawione działania psychoaktywnego. Z kolei legalna medyczna marihuana dostępna jest tylko w obiegu medycznym, zatem bez konsultacji i recepty nie można wejść w jej posiadanie. Podstawową różnicą między nią, a tym czym pośredniczą dealerzy marihuany działający w podziemiu jest skład. Produkty dostępne w aptece muszą podlegać walidacji, a zatem mają sprawdzony poziom THC i gwarancję braku zbędnych, często szkodliwych substancji. Dla przypomnienia: w rozumieniu przepisów, które obowiązują w Polsce, posiadanie oraz hodowla konopi indyjskich grozi karą pozbawienia wolności do lat 3.

Czy konopie są bezpieczne?

Szereg kontrowersji narastających wokół „trawki” na przestrzeni pokoleń sprawia, że wiele osób wątpi w bezpieczeństwo stosowania preparatów, które pochodzą z konopi. Rozumiejąc jednak różnice między gatunkami konopi oraz produktami które z nich powstają, widać że jest to całkowicie niesłuszne.

Woreczek strunowy z suszem z niepewnego źródła, prawdopodobnie skażonym susbstancjami chemicznymi stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia, w szczególności psychicznego. Bezpieczne, laboratoryjnie opracowane suplementy diety z CBD stoją na zupełnie przeciwnym biegunie – mogą przynieść korzyści zdrowotne w wielu zakresach, wspomóc terapię chorób wewnętrznych i zewnętrznych, oraz poprawić ogólne działanie organizmu. Warto pamiętać o tym rozróżnieniu, i nie kojarzyć konopi jednoznacznie z czymś złym.

Dla bardziej dosadnego porównania – alkohol etylowy może być używany jako nośnik dla ziół, tak jak w popularnym znanym od pokoleń leku, a może stanowić truciznę intoksykującą organizm bez żadnych korzyści.

Należy pamiętać, że zarówno THC jak i CBD, czyli dwie najważniejsze substancje zawarte w konopiach, są znane ludzkości od bardzo dawna, a przez to – bardzo dobrze przebadane. Preparaty z CBD uznawane są za bezpieczne do stosowania, a ich skuteczność często potwierdzają badania. Jak każda inna substancja roślinna, niosą ze sobą ryzyko wystąpienia skutków ubocznych, są one jednak niewspółmniernie mniejsze niż w przypadku THC.

Podsumowanie

Choć wymaga to poświęcenia odrobiny czasu, rozróżnienie tego czym konopie przemysłowe różnią się od indyjskich jest jednak dosyć łatwe. Stan prawny tych drugich zmienia się regularnie, a dyskusje na światowych forach dotyczące ich zalegalizowania trwają od wielu lat. Mimo to konopie siewne, z przewagą CBD i niską zawartością THC były, są i będą bezpieczną, dobrze przebadaną formą wyciągnięcia z konopii tego wszystkiego, co w nich medycznie najkorzystniejsze.

Nie ma więc podstaw aby sądzić, że produkty z CBD mogą dzielić działanie psychoaktywne ze swoim odległym roślinnym krewnym. Pamiętajmy jednak, że wybierając suplement diety, liquidy CBD, kosmetyki czy cokolwiek innego pochodzącego z tej substancji, powinniśmy stawiać na produkty z bezpiecznych źródeł. Podstawą jest tutaj certyfikat niezależnego laboratorium, które gwarantuje, że skład danej substancji został sprawdzony. W stosowaniu tych produktów należy także zwracać uwagę na dawkowanie, sposób podawania, i czas trwania kuracji – pod tym względem nie różni się to jednak od stosowania jakichkolwiek innych suplementów diety.

Nawilżający krem CBD liposomowy do cery tłustej, mieszanej i problematycznej
Olej konopny na skórę – kiedy i jak stosować
Kosmetyki konopne – zrób miejsce na półce!

Udostępnij
Do góry